Ekscytacja zmieszana ze strachem przed nieznanym. Tak można podsumować uczucia zarówno nauczycieli jak i uczniów tego dnia. Lot w godzinach popołudniowych zakończył się późno w nocy. W Faro czekała na nas jedna z głównych organizatorek naszego pobytu w Portugalii, a jednocześnie nauczycielka Agrupamento de Escolas Dr. Alberto Iria w Olhao. Na lotnisku pojawili się również uczniowie (w większości znani nam z ich październikowej mobilności do Polski) jak i rodzice. Zostaliśmy powitani bardzo ciepło. Nasze obawy prysły. Już wiedzieliśmy, że wszystko się ułoży. Inaczej być nie mogło przy tak wspaniałych ludziach i ich otwartych sercach?